Wyżywienie w hotelach, czyli jaka opcja jest dobra na wakacje?

Wielu z nas, myśląc o wakacyjnym wypoczynku, zastanawia się, czy wybrać tylko śniadania hotelowe, czy też skorzystać z opcji all inclusive, a może warto zapoznać się z opcją dinner around. Zwykle, w cenę noclegu w hotelach, również tych polskich, wliczone są śniadania. Coraz częściej podaje się je w formie bufetu. Śniadanie francuskie składa się ze słodkiego rogalika, dżemu, kawy lub herbaty i jest dosyć skromne. Śniadanie angielskie wyróżnia się jajecznicą na bekonie, a także wędliną. Jednakże, coraz częściej możemy spotkać je w formie bufetu, zwanego również szwedzkim stołem. Polega to na tym, że gość podchodzi do produktów żywnościowych oraz napojów i sam wybiera sobie to, czego mu potrzeba. Ma tutaj do dyspozycji płatki śniadaniowe, mleko, kawę, herbatę, soki, pieczywo, warzywa, owoce, wędliny, mięso, dżemy, konserwy i sery. Zaletą takiego sposobu żywienia jest fakt, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Wybór obiadokolacji wiąże się z tym, że można udać się na wycieczkę fakultatywną, a po jej zakończeniu zjeść smaczny, obfity posiłek. Taka opcja pozwala na dłuższe zwiedzanie, większą ilość czasu wolnego oraz brak konieczności ścisłego trzymania się pór posiłków. Najbardziej wymagającym gościom poleca się all inclusive – wszystko w cenie. W wyznaczonych porach wydaje się gościom śniadanie, obiad i kolację, a ponadto serwuje się im przekąski, takie, jak kawa, ciasto czy lody. W cenę wliczone są również napoje. Ostatnimi czasy biura podróży oferują swoim klientom opcję Dinner Around, co oznacza możliwość wyboru – obiadu lub kolacji. Oba te posiłki składają się z trzech dań: przystawki, dania głównego oraz deseru.